Wywiad z Elwirą Jankowską – Pietrasik
Z jakim problemem, obawami czy wątpliwościami spotkałaś się w czasie Twoich przygotowań do porodu. Jak pomogłam Ci w ich rozwiązaniu?
Ciąża była cudownym czasem oczekiwania, początki były beztroskie i wolne od trosk, ale gdy z każdym miesiącem zbliżaliśmy się do spotkania z naszym dzieckiem zaczęły narastać wątpliwości i obawy „Jak to będzie?”, „Kiedy nadejdzie godzina zero?” i najważniejsze „Czy wszystko będzie dobrze, czy dziecko urodzi się bez komplikacji?”.
Na pierwsze pytanie wiele odpowiedzi uzyskaliśmy już na pierwszym spotkaniu z Martą. Najważniejsza była jednak świadomość, że tak naprawdę nikt nie wie jak to będzie… Każdy poród jest inny, nie da się przewidzieć przebiegu zdarzeń na sali porodowej (o ile masz to szczęście, że zdążysz tam dojechać?). Można jednak zaprojektować sobie swój wymarzony poród i dążyć, by przebiegał po naszej myśli.
Czego się obawiałam? Łatwiej wymienić, czego się nie obawiałam … Po kursie obawy nie znikły zupełnie, ale zostały oswojone.
Przerażały mnie opisywane przez Martę i inne kursantki interwencje medyczne nadużywane w wielu szpitalach, czułam się jednak przygotowana do stawienia im czoła. W połowie września, gdy na świat przyszedł nasz synek przekonaliśmy się o skuteczności wiedzy z kursu. I chociaż nie wszystkich interwencji udało się uniknąć to był naprawdę dobry poród.
Co Ci się podobało we współpracy ze mną?
We współpracy z Martą podobała mi się przede wszystkim skondensowana dawka ogromu informacji i praktycznych porad na każdych zajęciach, które nigdy się nie dłużyły, zawsze chciało się więcej i więcej. Przyjazna, ciepła atmosfera oraz profesjonalizm i indywidualne podejście do każdej ciężarnej – każda z nas jest przecież inna, ma inne potrzeby, lęki i priorytety. Ważne było dla mnie ukazywanie różnych wariantów zdarzeń z różnych perspektyw czy to rodzącej, osoby towarzyszącej, położnej czy personelu medycznego. To pozwoliło mi przygotować się na jeden z najtrudniejszych i najpiękniejszych momentów mojego życia, mimo swej naturalnej nieprzewidywalności.
Czy uczestnictwo w Kursie Świadomego Rodzenia zmieniło Twoje spojrzenie na poród? Jeśli tak to w jaki sposób?
Najbardziej zależało mi na porodzie siłami natury, marzyłam o naturalnie rozkręcającej się akcji porodowej i uniknięciu interwencji medycznych. Udział w Kursie Świadomego Rodzenia upewnił mnie w tym przekonaniu. Usłyszałam, że można, że warto! Wchodząc na salę porodową byłam spokojna i świadoma swoich praw – tę wiedzę wielokrotnie wykorzystałam.
Czy byłaś mile zaskoczona jakąkolwiek częścią naszej współpracy?
Byłam mile zaskoczona, gdy już po zakończonym kursie Marta nadal chętnie wysłuchała mnie, udzieliła wsparcia i utwierdziła w przekonaniu, iż podejmuję dobre decyzje. Dużym zaskoczeniem był również moment, gdy noc przed porodem, w trakcie skurczów przepowiadających, zaglądając do notatek z kursu stwierdziłam, że jest dokładnie tak, jak miało być ?
Czy poleciłabyś mnie innym kobietom, a jeśli tak, to dlaczego?
Z czystym sercem mogę polecić kurs nie tylko kobietom, ale parom oczekującym na dziecko. Zajęcia podniosły kompetencje moje i mojego męża i były cennym doświadczeniem dla nas obojga. Znacznie wzrosło moje poczucie bezpieczeństwa, wiedząc, że mąż będzie potrafił mi pomóc i skutecznie wspierać w ostatnich dniach ciąży, w trakcie porodu i połogu. Jak się później okazało, na porodówce spisał się na medal.
Gdybyś miała opowiedzieć komuś o Kursie Świadomego Rodzenia, który prowadzę, co byś powiedziała?
Z racji wykonywanego zawodu szkolenia, konferencje i kursy to dla mnie codzienność, ale Kurs Świadomego Rodzenia to najważniejszy i najcenniejszy kurs w moim życiu, w życiu naszej rodziny. Warto było zainwestować każdą złotówkę i każdą minutę, by zdobyć ogromną ilość nieocenionych informacji, wskazówek i porad do wykorzystania nie tylko na najbliższy czas, ale na lata.
One thought on “Wchodząc na salę porodową byłam spokojna i świadoma swoich praw”